One Shot: Hariana "I will always love you" [058]


Osoby: Ariana Grande & Harry Styles (Hariana)
Gatunek: Romans
Autor: Shrew

– Przepraszam, naprawdę nie chciałam tego. Nawet nie pomyślałam, że to może się stać. Nie chciałam, naprawdę nie chciałam. Jestem taka głupia, próbowałam to naprawić, a jeszcze bardziej to rozwaliłam. Ja naprawdę nie chciałam jej zranić, to był wypadek. Prawie ją zabiłam... Ja nie chciałam... naprawdę nie chciałam. Skąd mogłam wiedzieć, że ma alergię na orzechy? Głupie orzechy... Teraz leży w szpitalu... Mogła zginąć przeze mnie. Chciałam tylko naprawić nasz związek, skąd mogłam wiedzieć, że twoja młodsza siostra zje wszystkie ciastka? To było dla ciebie – mówiła pomiędzy łzami, wciąż wycierając policzki. Od tygodnia próbowała naprawić swój związek z chłopakiem, którego kochała, ale wszystko było na marne. Domyślała się, że powoli traciła chłopca, którego pokochała w ósmej klasie. Była za bardzo zazdrosna o inne dziewczyny, przez co często robiła ukochanemu awantury, nawet nie pozwalając mu niczego wyjaśnić. Ariana wyciągnęła rękę, żeby chwycić Harry'ego, ale szybko się odsunął. Zaskoczona cofnęła się, rozumiejąc, że jej związek prawdopodobnie był czasem przeszłym. – Zrozumiałam, że niczego nie dawałam temu związkowi, że nic dla ciebie nie robiłam. Pomyślałam, że spróbuję coś dla ciebie zrobić, tak prosto od serca. Tak dużo włożyłam w to pracy, a sam wiesz, że nie jestem najlepszą kucharką. Nawet wodę potrafiłabym spalić. Pomyślałam, że jeśli przygotuję dla ciebie te ciastka, to zobaczysz, jak bardzo cię kocham. Jezu, prawie kuchnię spaliłam! Naprawdę chciałam wszystko naprawić między nami, ale wszystko bardziej skomplikowałam. Harry, ja cię kocham, może nie często mówię te słowa, ale naprawdę cię kocham. Nie chcę, żeby wszystko między nami się skończyło. Kocham cię.

Zacisnęła ręce, gdy tylko ujrzała siedemnastolatka rozmawiającego z pewną dziewczyną. Podeszła bliżej, jeszcze bardziej się denerwując. Harry był za miły, żeby odtrącić te wszystkie panny, więc Ariana musiała to robić za niego, przez co się kłócili. Ona nie potrafiła go zrozumieć, a on jej. W tym przypadku miłość nie wystarczała. Musieli się nauczyć jak postępować w związku.

– Czego tutaj szukasz?! – spytała Ariana. – Mam ci wskazać drogę, żebyś się odczepiła od mojego chłopaka? – zapytała.

– Ari... rozmawialiśmy tylko o zadaniu domowym z matematyki – wyjaśnił spokojnie Harry.

– To ja już sobie pójdę – rzekła dziewczyna, nie chcąc być w pobliżu pary. – Dziękuję za pomoc, Harry – dodała i pośpiesznie się oddaliła, unikając złego spojrzenia jego dziewczyny.

– Żebym cię więcej przy nim nie widziała – krzyknęła Grande, a Styles westchnął i położył rękę na jej ramieniu.\

– Czasem przesadzasz swoją zazdrością – rzekł. – Z Allison rozmawiałem tylko o zadaniu domowym. Potrzebowała pomocy.

– To dlatego stała tak blisko ciebie i trzymała rękę na twoim ramieniu? Może po zadaniu z matematyki, pomożesz jej w zadaniu z biologii? – zakpiła, a Harry przewrócił oczami. – Dlaczego nie możesz zrozumieć, że wszystkie z tobą flirtują? Dlaczego tego nie widzisz?!

– Bo może widzę tylko ciebie?! Kiedy to zrozumiesz?! Ciągle mi nie ufasz, może powinniśmy się rozstać? – wykrzyknął wściekły. – Chciałbym mieć dziewczynę, która potrafiłaby mi ufać. Jesteś samolubna, kiedy zrobiłaś coś w tym związku? Nic, to zawsze ja muszę się starać. Nigdy nic dla mnie nie zrobiłaś...

– Masz rację, powinniśmy się rozstać – stwierdziła, ale dopiero później zrozumiała, co zrobiła. Zerwała z chłopakiem, którego kochała.

Wpatrywała się Harry'ego, nie mogąc powstrzymać łez. Ostatni raz płakała, gdy jej rodzice się rozwodzili, gdy miała osiem lat. Od tamtego czasu sobie przyrzekła, że nigdy nie będzie płakać. W jej domu ciągle były kłótnie, jej rodzice nie potrafili dać ciepła, które każde dziecko powinno zastać. Zawsze była sama, musiała liczyć tylko na siebie. Przysięgła sobie, że nigdy się nie zakocha, ale poznała Harry'ego. Zburzył jej mury, do których nikt nie miał dostępu. Poznał ją prawdziwą i pokochał. Była zazdrosna, bo nie chciała go stracić. Był jedyną ważną osobą w jej życiu.

– Harry, zrozumiem, jeśli nie będziesz chciał mnie z powrotem. Chciałam, tylko żebyś wiedział, że naprawdę cię kocham, mimo że tego nie pokazywałam. Czasem potrafiłam być suką, nawet dla ciebie. Przepraszam, jeśli dasz mi szansę, to obiecuję się poprawić. Wiedz jednak, że zawsze będę cię kochać. – Przerwał jej pocałunkiem, to był jedyny sposób, żeby ją uciszyć. Po oderwaniu zaskoczona Ariana spojrzała na chłopaka i się uśmiechnęła delikatnie. – Znów mnie kochasz.

– A czy kiedyś przestałem? – zapytał Styles. Na twarzy brązowowłosej pojawił się uśmiech, a następnie się wtuliła w ukochanego.

– Powiedz mi, że mnie kochasz – wyszeptała, pragnąc usłyszeć te dwa magiczne słowa.

– Magiczne słowo?

– Proszę.

– Kocham cię.

***
Hejka! ♥
Mam nadzieję, że os z Arianą i Harrym się podoba.
Zapraszam do składania zamówień, nie tylko o Leonettcie/Jortini czy kogoś z Violetty.
Zostawcie po sobie komentarz.
Pozdrawiam

Komentarze

Prześlij komentarz